02.04.2005

O godz. 7.30 w prywatnych apartamentach gdzie przebywał Ojciec Święty została odprawiona Msza Święta. Tego dnia o godzinie 11.30 jedna ze stacji telewizyjnych zacytowała kardynała Josepha Ratzingera, który powiedział: „Papież wie, że umiera i pożegnał się ze mną". O 11.31 rzecznik prasowy Watykanu Joaquin Navarro-Valls ogłosił, że rano Jan Paweł II zaczął tracić przytomność, zaręczył jednak, że nie można tego nazwać stanem śpiączki, ponieważ Papież otwiera oczy, kiedy się do niego mówi. O 19.20 Watykan poinformował, że stan Papieża wydaje się nieodwracalny. Wkrótce potem na placu św. Piotra rozpoczęła się modlitwa różańcowa z udziałem stale rosnącej liczby wiernych. Po blisko dwóch godzinach modlitw arcybiskup Leonardo Sandri poinformował obecnych: "O godzinie 21.37 nasz ukochany Ojciec Święty Jan Paweł II powrócił do Domu Ojca". Cały świat na moment zamarł. W Polsce odejściu Papieża towarzyszył dźwięk dzwonu Zygmunta na Wawelu. 16 października 1978 r. ogłosił wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, a 2 kwietnia 2005 r. żegnał Papieża Polaka. Nasz rząd na specjalnym posiedzeniu zadecydował o wprowadzeniu żałoby narodowej aż do dnia pogrzebu. Wszystkie najważniejsze stacje telewizyjne świata przerwały programy, by transmitować modlitwy bezpośrednio z Placu Św. Piotra. Modlono się we wszystkich chrześcijańskich kościołach, synagogach i meczetach.